Kilka lat temu amerykański fotograf, muzyk i po prostu kreatywna osoba, Steve Arin, przeprowadził się do stałego pobytu w Tajlandii. Mieszkając wystarczająco dużo w hotelach i wynajmowanych domach, pomyślał o budowie własnego domu, na szczęście jego przyjaciel Hajar Gibran, architekt i budowniczy domów kopułowych, podarował mu za darmo działkę na skraju pola mango i pomógł w projekcie.

Dom za 6 tysięcy dolarów

Tajlandii trudno przypisać najdroższym krajom na świecie, ale nawet dla niego trzypokojowy domek z basenem o cenie 9 tysięcy dolarów jest pewnego rodzaju rekordem. W tym samym czasie na samą konstrukcję wydano tylko 6 tysięcy, pozostałe 3 - meble i inne drobiazgi. Do budowy używali tylko lokalnych materiałów - glinianych cegieł i betonowych bloków, oszczędzali także na budowniczych - większość pracy wykonał sam Steve, tylko w szczególnie trudnych miejscach pomagał mu profesjonalny budowniczy, krewny Hadjara Gibrana. Gdy główny budynek domku był gotowy, na ściany nałożono główną warstwę tynku, co zapewniło niezawodne uszczelnienie połączeń i całego domu. Druga warstwa tynku - dekoracyjna, nadała całemu domowi jasny, niezapomniany wygląd. Budowa i ukończenie zajęło tylko 6 tygodni.

Kamień naturalny jest używany wszędzie jako podłoga. Z jednej strony ta podłoga wygląda malowniczo, z drugiej - w wilgotnym klimacie kolejna alternatywa jest po prostu niemożliwa, szczególnie biorąc pod uwagę niewielki budżet.

Pokoje - kopuły w stylu kawalerskiego minimalizmu

Sam dom to trzy pokoje kopułowe, przypominające nieco igloo Eskimosów. W tym domu na ogół nie można znaleźć kątów prostych - wszystko jest okrągłe, miękkie, nawet przednie drzwi są owalne. Jeden pokój to połączona kuchnia w domu, jest to salon z dużym panoramicznym oknem z widokiem na basen. Na suficie znajduje się duża szklana latarnia, przez którą światło przenika w ciągu dnia, a wieczorem można podziwiać duże południowe gwiazdy. Kuchnia, a ściślej - miejsce do gotowania - minimalizm dla kawalera, stolika i szalika gazowego. Otwarta altana z trzcinowym dachem, do której prowadzą zewnętrzne miniaturowe schody, jest przymocowana do dachu kopuły-sypialni. Oto hamak utkany z łodyg lokalnych roślin.

Gdy jesteś w łazience - jak w dżungli

Prawie cała łazienka jest wypełniona dużymi roślinami, nie tylko stoją na podłodze, ale zwiną się wzdłuż ścian i zwisają z sufitu - biorąc prysznic, wydaje się, że spacerujesz pod strumieniami małego wodospadu w dżungli. Zaangażowanie w naturalne materiały budowlane potwierdza hydraulika wykonana z pni bambusa. W pobliżu domu znajduje się mały basen, w którym rosną lilie, a inna roślinność tworzy całkowitą iluzję prawdziwego jeziora.

Kategoria: