Rodzina z Nowej Zelandii lubi twórczą pracę architektów-studentów, którzy sprawili, że ich wymarzony dom stał się rzeczywistością.

Kompaktowy dom wakacyjny w nadmorskiej miejscowości Onemana Beach, ze sklejki i pionowych drewnianych listew pokrytych pianką morską pomalowaną Lumbersider Resene.

Każdego lata przez dziesięć lat Andrew i Shiri Morrison odpoczywają w Onemana Beach, nadmorskim mieście na północnej wyspie Nowej Zelandii. Przebywając w małej przyczepie, często marzyli o budowie domu na pochyłym terenie, jednak ograniczeni finansowo, przez długi czas nie mogli zrealizować swojego projektu. Ale pewnego dnia ich wieloletni przyjaciel, budowniczy John Cox, zaproponował im niezwykłe rozwiązanie problemu: rozpoczęcie współpracy ze studentami architektury.

W Auckland Institute of Technology architekt Dave Strakan prowadzi program o nazwie Studio 19. Roczny program uczy studentów krok po kroku pracy z prawdziwym projektem architektonicznym: od krótkiego klienta do montażu na pełną skalę. Swój program stworzył na wzór University of Kansas Studio 804 i Auburn University Rural Studio, które bardzo podziwiał. „To jest nasza nowozelandzka wersja” - mówi Strakan. Chłopaki pracują w następujący sposób: cztery zespoły studentów biorą od klienta krótki opis, opracowują plan, zastanawiają się nad projektem, uzyskują wszystkie niezbędne uprawnienia, budują dom na terenie instytucji edukacyjnej, a następnie transportują go ciężarówką do miejsca. W rzeczywistości przez 12 miesięcy studenci zarządzają własną produkcją domu z prefabrykatów.

Morrison marzył o małym domu w skromnej cenie, który jednocześnie wizualnie różniłby się od innych domów w okolicy. „W okolicy znajduje się wiele prefabrykowanych domów i wszystkie są jak dwa groszki w kręgu: mają standardowy dach, te same ramy, okładziny, a nawet okna znajdują się w tym samym miejscu”, mówi Andrew. „Chcieliśmy po prostu być trochę inni, wyjść poza ogólnie przyjęte ramy, ale nie do tego stopnia, że ​​wystaje jak zapalenie kciuka”.

Teren był nieco problematyczny, więc projektanci postanowili zbudować dom na słupach.

Budowanie domu o powierzchni 807 stóp kwadratowych to prawdziwe ćwiczenie subtelności. Morrison, Strakan i Cox nakładali na siebie każdy ze studentów, aby stworzyć projekt dostosowany do nieformalnego życia na wybrzeżu. Pod sofami w salonie (które mogą być również używane jako dwa miejsca do spania dla gości) znajdują się schowki na różne rzeczy. Podłoga domu znajduje się na tym samym poziomie, co prawie 270 metrów kwadratowych otwartego tarasu, co zapewnia płynne przejście z domu na zewnątrz. Prysznic znajduje się bezpośrednio na tarasie i jest to bardzo wygodne dla zapalonego surfera Andrew i dla rodziny: po powrocie z plaży nie będą musieli zostawiać śladu piasku w całym domu. Okna żaluzji umieszczone nad drzwiami wewnętrznymi wpuszczają świeże powietrze do każdego pomieszczenia. A z rogu salonu otwiera się wspaniały krajobraz do swobodnego oglądania - było to trudne rozwiązanie inżynierskie, które teraz zapewnia mieszkańcom naprawdę niesamowity efekt wizualny.

Przez przesuwane szklane drzwi wykonane ze szkła ComfortPlus Viridian i żółtego cedru można wyjść z kuchni i jadalni bezpośrednio na taras.

Zmywarka Miele, lodówka Mitsubishi i kuchenka Baumatic są wygodnie zintegrowane z przestrzenią użytkownika w kuchni, która ma również laminowane szafki i blaty ze stali nierdzewnej.

Wszystko w tym domu jest przemyślane na drobiazgi, aby optymalnie wykorzystać niewielką powierzchnię domu. Projektant Tim Webber stworzył ładny zestaw stołów i krzeseł. Wygodne, praktyczne, ponadgabarytowe meble idealnie pasują do małej przestrzeni życiowej. A naturalne drzewo, z którego jest wykonane, tworzy atmosferę komfortu, ciepła i cały czas przypomina, że ​​jest to miejsce do wypoczynku. Podłogi kuchni eukaliptusowej i deski sufitowe kontynuują tę koncepcję.

Aby zapewnić komfortowy pobyt dzieciom, architekt Dave Strakan wraz ze studentami zaprojektował i zbudował sofę i łóżka piętrowe w salonie.

Na samym początku projektu Morrison nie był ani za, ani przeciw domowi z prefabrykatów, ale wciąż był nieco sceptyczny wobec rozwoju projektu przez młodych specjalistów. Jednak wszystkie ich obawy zostały szybko rozwiane podczas procesu montażu, a ich radość nie znała granic, gdy budowa została ukończona na czas i budżetowano na około 112 USD za metr kwadratowy. „Wszyscy byli bardzo zaangażowani w ten proces i była to naprawdę świetna robota”, mówi Morrison. „Dałbym chłopakom pięć plusów!”

Kategoria: